13 lipca 2016

12.07.2016 - Mimo bardzo dobrych warunków na powstanie groźnych burz cały dzień minął bez wyładowań w okolicy ze względu na zachmurzenie i opady deszczu od samego rana. Wczesnym popołudniem wypogodziło się. Późnym wieczorem od naszych południowych sąsiadów nadeszła dość spora burza wielokomórkowa, która jednak wcześniej nieco rozbiła się o góry. Burza ogólnie umiarkowana wiatr słaby oraz 15-minutowa silna ulewa, za którą niestety chowało się większość wyładowań atmosferycznych.

8 lipca 2016

5/6.7.2016 - W ciągu dnia na W polski występowały szybko przemieszczające się burze układające się w jedną linię. Wieczorem część z nich dotarła już nad województwo śląskie. Burze jednak nie trwały długo i szybko zanikały zaraz po pojawieniu się. Koło godziny 23.30 uaktywniły się na granicy województw małopolskiego i śląskiego. Pierwsza z nich przeszła przez N krańce miasta dając wyładowania co ok. dwie minuty oraz krótką bardzo silną ulewę. Druga z nich powstała w okolicach Skawiny i przemknęła trochę bokiem S częścią Krakowa dając, także silniejszy deszcz, ale za to dużo więcej wyładowań zarówno CG jak i CC, które były naprawdę imponujące.

2.07.2016 - Dwa ładne kowadła widoczne z Krakowa w stronę SE. W stronę Nowego Sącza około południa znajdowały się dwie pojedyncze komórki burzowe.


2 lipca 2016

1.07.2016 - Początek pierwszego z dwóch najbardziej burzowych miesięcy w roku. Już przed południem na terenach górzystych pojawiły się pierwsze komórki burzowe, które były pulsacyjne i trwały niezbyt długo, ale zaraz obok pojawiały się kolejne. Cała strefa przesuwała się na NE i zahaczyła Kraków od SE. Widocznych kilkanaście wyładowań jednak były schowane za ścianą ulewnego deszczu oraz gradu.


1 lipca 2016

30.06.2016 - Wczesnym wieczorem od NW minęła Kraków ładna aktywna burza błyski z niej były widoczne jeszcze w godzinach nocnych. Wcześniej jednak powstały jeszcze 2 komórki jedna na N  widocznych było kilka wyładowań chmurowych, a druga na NE (tutaj już dużo więcej CG). Następnie burze odsunęły się dalej na NE.