29.04.2018 - Spływ gorącej zwrotnikowej, a jednocześnie chwiejnej masy powietrza. Nad ranem burze wystąpiły w centrum kraju oraz na Podkarpaciu. Kolejne burze miały pojawić się późnym popołudniem, bądź wieczorem jednak w pasie od woj.śląskiego po woj.łódzkie bardzo szybko już koło południa rozwinęły się kolejne komórki burzowe. W późniejszej fazie najaktywniejsze burze wystąpiły w województwach śląskim, małopolskim, świętokrzyskim, lubelskim, mazowieckim, łódzkim, podlaskim oraz częściowo dolnośląskim, wielkopolskim oraz kujawsko-pomorskim. W okolicach Krakowa na początku dnia pojawiło się bardzo dużo niezbyt dobrze rozwiniętych komórek opadowych. Wyjątkiem była groźna burza pulsacyjna z opadami gradu przechodząca w okolicach Limanowej. Popołudniu było ciekawiej i przez północne obrzeża miasta przeszła burza z intensywnymi opadami deszczu. Następnie pojawiły się kolejne dwie burze. Jedna minęła miasto od NW, a kolejna zanikła tuż przed nim. Bliżej wieczora niebo się wypogodziło i można było obserwować w okolicy piękne izolowane chmury Cumulonimbus z komórek opadowych na E od Krakowa, a następnie z burz z okolic Katowic oraz Częstochowy.

25.04.2018 - Kolejny burzowy dzień. Burze przybrały charakter dynamiczny i bardzo szybko się przemieszczały. Pojawiło się w Polsce kilka SC podczas, których mocno powiało. W okolicach Radomia tego dnia za wiele się nie działo, ale w bliższej lub dalszej okolicy można było dostrzec ciekawe chmury z niezbyt aktywnych elektrycznie burz. Za zdjęciach poniżej piękny Cumulonimbus z burzy znajdującej się w woj. świętokrzyskim oraz opadówka mijająca Radom.

23.04.2018 - Kolejny bardzo burzowy kwietniowy dzień. Burze wystąpiły w większości kraju przesuwając się z zachodu na wschód, a niektóre z nich z odchyleniem na NE albo SE. Najbardziej gwałtowne burze pojawiły się w województwie opolskim, gdzie niektóre burze przybrały formy superkomórek. W okolicach Krakowa na SW od miasta późnym popołudniem powstała komórka burzowa, która dość szybko zanikła. Później ciekawa burza nasuwała się z zachodu, ale jej północna część również zanikła i burza minęła miasto od południa. W tym samym momencie przed czołem wspomnianej wcześniej burzy powstała kolejna, która przeszła już centralnie przez miasto. Pojawił się silniejszy wiatr do 50 km/h oraz silniejsze opady deszczu.

13.04.2018 - Nie ma jeszcze połowy kwietnia, a to już trzeci taki dzień z rozległymi burzami na terenie PL. Podobnie jak kilka dni wcześniej burze ułożyły się w liniowy układ wielokomórkowy od mniej więcej Lubelszczyzny po Ziemię Lubuską w niektórych miejscach układając się w training storms. Burze te cechowały się dużo większym dynamizmem i szybkością przemieszczania się niż 10 kwietnia. Nad Radomiem zaczął tworzyć się Shelf Cloud przed, którego przejściem mocniej powiało i w okolicy połamało kilka mniejszych gałęzi. Następnie polowania w okolicy Warki, gdzie przechodziła późniejsza część tego układu. Znowu wyładowania CC górowały nad wyładowaniami CG. Późnym wieczorem burze przemieszczały się dalej na N/NW, gdzie następnie zanikły.

10.04.2018 - Rozpoczęcie sezonu burzowego na południowym Mazowszu. Około godziny 13 w okolicy mocniej ruszyła konwekcja. Mimo tego w okolicy do ok. godziny 16 ograniczało się to do kilku komórek opadowych, po których potem zachmurzyło się z pozostałości kowadeł wspomnianych komórek. Z czasem konwekcja się pogłębiała co zaowocowało powstaniem kilku burz, które przemieszczały się w okolicy Radomia. Pierwsza na N od miasta, druga od południa wkroczyła do miasta, trzecia, także przeszła przez miasto kierując się z SE na NW z odchyleniem na W. Burze charakteryzowały się przede wszystkim większą ilością wyładowań chmurowych niż doziemnych oraz dość silnymi opadami deszczu. Przed nadejściem burz również mocniej powiało. Kiedy pierwsza część burz oddaliła się dalej w kierunku NW już po zmroku obserwacje prowadzone były się z Kozienic, gdzie zmierzała burza z okolic Lublina, a przed nią powstało jeszcze kilka innych wydajnych elektrycznie komórek burzowych, które z czasem połączyły się w jeden większy klaster. Z coraz późniejszą porą aktywne ośrodki burzowe straciły swoją siłę, a następnie całkowicie zanikły.