9 maja 2016

9.05.2016 - Od samego rana występowało zachmurzenie duże, bądź całkowite związane ze strefą dość intensywnych opadów deszczu, która przywędrowała znad podkarpacia. Wraz z zanikiem opadów niebo się przejaśniało co pozwoliło na początek rozwoju konwekcji. O godz. 14.30 wszystko ruszyło na dobre, jednak tego dnia warunki nie były zbyt wystarczające na to, aby burze były dłuższe i trwalsze. Przeważnie były to pojedyncze komórki burzowe, które po ok. max 1-2 godzinach całkowicie zanikały. Jedna z nich przeszła przez S części Krakowa, a pozostałe się rozpadły tuż przed miastem. Na jednym ze zdjęć widać, także komórkę opadową przy zachodzącym słońcu, która znajdowała się w województwie śląskim.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz